Budowa basenu odkrytego w Nowej Dębie miała być jedną z kluczowych inwestycji tej kadencji. Obiecywany w kampaniach wyborczych projekt wzbudzał nadzieje mieszkańców. Niestety, mimo gotowej koncepcji, inwestycja wciąż pozostaje tylko planem ze znakami zapytania.
Przez lata mieszkańcy Nowej Dęby mogli korzystać z basenu odkrytego o wymiarach 50 m x 20 m zlokalizowanego przy ul. Kościuszki 14. Z powodu fatalnego stanu technicznego obiekt ten został zamknięty, a jego rewitalizacja stała się jednym z najważniejszych tematów lokalnej polityki.
Koncepcja basenu
Koncepcja nowego kompleksu rekreacyjnego, oparta na nowoczesnych rozwiązaniach technologicznych i architektonicznych, została już opracowana.
Zakłada między innymi:
- połączone niecki rekreacyjną i sportową,
- rwącą rzekę, gejzery, leżanki masujące oraz inne atrakcje wodne,
- brodzik dla dzieci i wodny plac zabaw,
- boisko do siatkówki plażowej,
- ciągi piesze i stojaki rowerowe.
Projekt robi wrażenie – ale tylko na papierze.
Etapowanie zamiast całości
Jak tłumaczy burmistrz Nowej Dęby, Wiesław Ordon, miasto planuje budowę w etapach, ponieważ skala środków pozyskanych z funduszy unijnych nie pozwala na realizację pełnego projektu od razu:
– Temat ten spędza nam sen z powiek. Chcemy wybudować ten obiekt, ale skala przedsięwzięcia i naszych możliwości finansowych pozwala nam podejść do tematu w formie etapowania – mówi burmistrz Ordon w ostatnim wywiadzie z Telewizją Lokalną.
W pierwszym etapie, który mógłby ruszyć w 2026 roku, miałyby powstać przede wszystkim: brodzik dla dzieci, wodny plac zabaw i niecka rekreacyjna.
Dopiero w kolejnych latach – być może jeszcze w tej kadencji – miasto chciałoby zrealizować pełną nieckę kąpielową, jednak jej forma nie będzie przypominać starego basenu otwartego.
Koszty rosną
Początkowo koszt budowy całego kompleksu szacowano na 18 mln zł, ale najnowsze prognozy mówią o nawet 32 mln zł. To duża różnica.
Czy Nową Dębę na to stać?
W czasach rosnących cen materiałów budowlanych, ograniczonych środków samorządowych i niepewności w pozyskiwaniu dofinansowań unijnych, realizacja basenu odkrytego w Nowej Dębie w pełnej skali może okazać się zbyt kosztowna.
Choć projekt basenu otwartego wpisuje się w potrzeby mieszkańców i lokalny potencjał rekreacyjny, jego realizacja pozostaje niepewna. Etapowanie inwestycji może rozłożyć prace na lata, a każda zmiana na stanowisku burmistrza może oznaczać nowe priorytety i opóźnienia.
Podsumowanie
- Mieszkańcy czekają na nowoczesne kąpielisko.
- Gotowy projekt uwzględnia wiele atrakcji.
- Koszty wzrosły niemal dwukrotnie.
- Budowa rozbita na etapy, bez gwarancji zakończenia całości przed 2029 rokiem.
5 komentarzy
Czyli co wykapiemy się dopiero w 2030roku? Porażka. Nie ka kąpielowa powinna być zachowana
Co to wogóle za dziwaczny projekt jakieś baldachimy? To jednej zimy nie przetrzyma!
Basen powinien mieć orginalne wymiary, inaczej to będzie wielka porażka.
Żenada, 12 tysięcy mieszkańców a chcemy basen olimpijski, a 10 km dalej zalew z coraz lepsza infrastruktura. Gmina budżet zamyka na ujemne miliony, ale kolejny moloch do utrzymania jest. Patologia!
Nowej Dębie nie jest potrzebny tak drogi projekt i realizacja tak kosztownego basenu. Przede wszystkim był robiony za pół darmo z sentymentu jakiejś kobiety której spodobała się Nowa Dęba, więc kobikta puściła wodze fantazji i spłodziła coś co nie ma racji bytu. Projekt bardziej by pasował w większym Rzeszowie czy Stalowej Woli. Ja rozumiem że nie wszyscy chcą jeździć nad jezioro tarnobrzeskie, chcą po prostu na chwilę w bliskiej okolicy schłodzić się latem nad wodą. Kolejna rzecz, czy gdyby nawet gmina miała 100% funduszy na realizację tego projekt to czy chcielibyście kolejny projekt który wybetonuje i zasypie tanią kamionką połowę terenu? Gdzie znów wytną resztę drzew, gdzie zniszczą trawnik na całym terenie?
W Nowej Dębie potrzeba przede wszystkim wybudować niemniejszym basen niż stary, zainwestować tylko w lepszy projekt niecki dla dzieci oraz przede wszystkim w osobne zaplecza sanitarne oraz zaplecze całoroczne zaplecze gospodarcze dla pracowników którzy będą poza sezonem ogarniać teren. Zaorać wszystko i zasiać nową trawę wokół calego teren. Postawic wiaty, zainwestować w nowe ogrodzenie i to tyle. I nie piszcie że ten projekt musi być bo przecież mamy tutaj mieszkających żołnierzy i gdzie oni będą odpoczywać. Będą odpoczywać i na takim basenie.