Nowa Dęba to przykład miasta, które dzięki determinacji i inwestycjom i skutecznie przeszła transformację po upadku przemysłu zbrojeniowego i siarkowego. Dziś lokalne podstrefy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej – w Nowej Dębie i w Chmielowie – są kołem zamachowym całej gminy i jej okolic.
Tereny, które jeszcze niedawno borykały się z wysokim bezrobociem po upadku dużych zakładów pracy, dziś tętnią życiem przemysłowym.
Restrukturyzacja przemysłu
Jak podkreśla burmistrz Wiesław Ordon, podstrefy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej powstały na gruzach dawnej potęgi:
– To są tereny, które zostały dotknięte restrukturyzacją przemysłu zbrojeniowego i siarkowego. Doszło do upadku tego przemysłu i na ich fundamentach zaczęły się tworzyć nowe możliwości gospodarcze – mówił nam burmistrz Nowej Dęby.
Nowe branże
Dzięki zwolnieniom podatkowym i działaniom samorządu pojawiły się nowe branże, m.in.:
- przemysł chemiczny,
- farmaceutyczny,
- produkcja implantów,
- narzędzia chirurgiczne.
– Dzisiaj jest tam wiele branż, co nas cieszy, bo trudności w jednej z branż nie oznaczają problemów dla całej podstrefy, tylko w jej części – zaznaczył.
Podstrefy TSSE
W niedalekim Chmielowie sytuacja wygląda podobnie. Po zakończeniu działalności Kampanii Zakładów Przetwórczych Siarki, obszar ten zaczął przyciągać nowe gałęzie przemysłu:
- zakłady chemiczne,
- przemysł samochodowy,
- budownictwo (styropiany, kleje),
- metalurgia (konstrukcje stalowe),
- produkcja mas bitumicznych.
Tereny te znów zaczęły generować miejsca pracy – i to w czasach, gdy z 5,5 tys. zatrudnionych zostało zaledwie kilkuset. Dziś sytuacja się odwróciła:
Niskie bezrobocie
Stopa bezrobocia w powiecie tarnobrzeskim to zaledwie 6 procent, jednak w Nowej Dębie – według burmistrza – jest ona jeszcze niższa. Mimo tego, samorząd podejmuje działania, aby zaspokoić rosnące potrzeby rynku pracy:
– Jeszcze trzeba miejsc pracy, takich ukierunkowanych na kobiety. Liczyliśmy na taki zakład pracy w Chmielowie, ale niemiecki inwestor wstrzymał inwestycję z powodu dekoniunktury – zdradza Wiesław Ordon.
Mimo to zainteresowanie terenami wciąż rośnie – niedawno pojawił się inwestor zainteresowany zakupem 12 ha gruntu w Chmielowie.
Inwestycje w infrastrukturę
Gmina modernizuje infrastrukturę na potrzeby nowych i istniejących firm. Przykładem jest budowa drogi bocznej ul. Strefowej, która:
- obsłuży zakłady chemiczne,
- obsłuży centrum logistyczne InPost,
- otworzy nowe tereny inwestycyjne.
Na inwestycje w strefy przeznaczono łącznie 40 mln zł w ciągu ostatniej dekady.
To m.in. budowa i modernizacja:
- dróg dojazdowych,
- kanalizacji,
- sieci wodociągowej,
- infrastruktury technicznej.
– Bardzo mocno w ostatnich latach inwestowaliśmy w strefy, żeby były maksymalnie przyjazne dla przedsiębiorców. Dbamy o naszych inwestorów, bo po prostu z nich żyjemy – twierdzi nasz rozmówca.
Zbrojeniówka na nowo
Ogromne znaczenie dla lokalnej gospodarki ma również działalność Zakładów Metalowych Dezamet. Obecna koniunktura w przemyśle obronnym sprawiła, że firma przechodzi intensywny rozwój:
- wzrost obrotów z 300 mln zł do 1 mld zł,
- dofinansowanie w wysokości 1,4 mld zł od Polskiej Grupy Zbrojeniowej,
- powstanie 200–300 nowych miejsc pracy.
Do realizacji projektów potrzebne są nowe tereny, w tym należące do Lasów Państwowych.
Reinwestycje
Na terenie stref planowane są też dwie nowe inwestycje. Burmistrza szczególnie cieszy jedna z nich, bo to przykład reinwestycji:
– To inwestor, który jest już u nas na strefie. Zakupił działkę i czeka na decyzję o dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. To pokazuje, że warto tu inwestować – uważa.
Nowa Dęba to dziś dynamicznie rozwijająca się gospodarczo gmina. Dzięki odpowiednio wykorzystanym podstrefom ekonomicznym – skutecznie przyciąga inwestorów i buduje przyszłość na solidnych fundamentach.