Mamy dobre wiadomości dla mieszkańców ulicy Majdańskiej w Nowej Dębie. Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu rozpoczęło działania w celu zabezpieczenia głębokiego rowu położonego w ciągu tej drogi.
Niespełna pięć lat temu doszło do modernizacja ulicy Majdańskiej – traktu położonego na terenie osiedla Poręby Dębskie. Koszt całego przedsięwzięcia przekroczył 530 tys. zł.
Pieniądze na ten cel pochodziły głównie z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych z wkładem 100 tys. zł od Urzędu Miasta i Gminy Nowa Dęba.
Niebezpiecznie na ulicy Majdańskiej
Dzięki temu pojawiła się tam nowa nawierzchnia asfaltowa i 390 metrów chodnika.
Są też zjazdy do posesji, odwodnienie oraz wzmocnione betonowymi płytami ażurowymi skarpy. To właśnie przy nich wykopano rów, który miejscami osiąga nawet 120 cm głębokości.
Choć pełni on funkcję odwodnienia – stanowi poważne zagrożenie, zwłaszcza dla pieszych, w tym dzieci poruszających się wzdłuż tej drogi.
Problem ten podniósł radny Łukasz Serafin podczas lutowej sesji Rady Miejskiej w Nowej Dębie. Zwrócił się z apelem o zamontowanie barierek ochronnych wzdłuż niebezpiecznego odcinka.
Zarządca zajął się tematem
Burmistrz Wiesław Ordon, odpowiadając na te zarzuty, skierował radnego do zarządcy traktu – Starostwa Powiatowego w Tarnobrzegu. Włodarz podkreślił, że to właśnie ta jednostka odpowiada za ulicę Majdańską jako drogę powiatową.
Zarządca najwyraźniej to usłyszał, bo wreszcie zajął się tematem. Dokładnie tydzień temu, bo w środę (09.04) odbyło się robocze spotkanie na miejscu. Wizji lokalnej na ulicy Majdańskiej dokonali:
- przedstawiciel policji,
- naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego Krzysztof Idźkowski;
- kierownik Zarządu Dróg Powiatu Tarnobrzeskiego, Piotr Boroń;
- Waldemar Gajos.
Co dalej?
Spotkanie miało na celu ocenę stanu faktycznego i rozpoczęcie prac nad wypracowaniem rozwiązania. Obecnie trwają prace nad opracowaniem wariantów zabezpieczenia rowu, które miałyby zwiększyć bezpieczeństwo pieszych bez negatywnego wpływu na funkcjonalność odwodnienia.
Co dalej? Choć dokładnych rozwiązań jeszcze nie znamy, możliwe scenariusze obejmują montaż barierek ochronnych na odcinku około 100 metrów – o co postulował radny Serafin – lub inne formy zabezpieczenia skarp i rowu. Wszystko oczywiście zgodne z obowiązującymi przepisami.
Zobacz zdjęcia
Fot.: Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu.



Jeden komentarz
A to że nikt nie sprząta poboczy /rowu/z zaleganego piasku ,traw, liści Nie Ma Znaczenia. Od Ronda do Przejazdu kolejowego jest jeden wielki Syf przez Cały Rok Tego Rajca nie widzi jak też Flag że są wieszane do P. Nalepy . Brak słów na to Wszystko