Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nowej Dębie pojawił się temat, który od razu wzbudził emocje mieszkańców. Wiceprzewodnicząca Rady, Joanna Serafin, poinformowała, że do przewodniczącej wpłynęły dwie petycje w sprawie „podjęcia działań zapobiegających utworzeniu na terenie miasta i gminy ośrodków dla nielegalnych imigrantów”.
Pisma w sprawie ośrodków dla nielegalnych imigrantów trafią teraz do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Nowej Dębie, która zajmie się ich treścią. Choć na razie nie znamy szczegółów dokumentów, już sama informacja o nich budzi w lokalnej społeczności pytania i obawy.
Skąd kontrowersje?
Nie jest to pierwszy raz, gdy temat imigrantów pojawia się w przestrzeni publicznej Nowej Dęby.
W lipcu 2024 roku media obiegła wiadomość, że w gminie mógłby powstać punkt zbiorowego zakwaterowania imigrantów z Afryki i Azji.
Zaczęło się od pisma Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Tarnobrzegu. Był to apel do samorządów o wskazanie obiektów nadających się do zbiorowego zakwaterowania uchodźców.
Sprawę nagłośnił europoseł PiS, Dominik Tarczyński, publikując dokument w mediach społecznościowych. Post opatrzył jednym słowem: „Ostrzegałem”.
Szybko jednak głos zabrało Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu. Wyjaśniło, że chodziło wyłącznie o rutynową inwentaryzację obiektów w ramach ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.
Co mówi burmistrz?
O sprawę zapytaliśmy burmistrza Wiesława Ordona. W rozmowie z nami uspokajał i tonował emocje.
– Obcokrajowcy w naszej gminie funkcjonują od wielu lat. To głównie pracownicy z Ukrainy, Indii czy Pakistanu. Pracują w lokalnych firmach, wynajmują mieszkania, robią zakupy i wspierają gospodarkę. Oni są potrzebni naszym przedsiębiorcom i nie stwarzają problemów – podkreślał włodarz.
Odnosząc się do doniesień o punktach dla nielegalnych migrantów dodał:
– Nowa Dęba nie była i nie jest brana pod uwagę jako miejsce zakwaterowania uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu. Takie pogłoski są bezpodstawne – złościł się.
Wywiad z burmistrzem: Punkt zbiorowego zakwaterowania „uchodźców” w Nowej Dębie? Burmistrz: – Emigranci są tu już od lat.
Uchodźcy w Rozalinie
Warto jednak przypomnieć, że gmina rzeczywiście wspiera uchodźców, ale z Ukrainy. W lutym 2025 roku dobiegła końca modernizacja budynku dawnej Szkoły Podstawowej w Rozalinie, gdzie właśnie powstały nowoczesne kwatery mieszkalne.
Inwestycja o wartości ponad 642 tys. zł została sfinansowana przez Fundację Leroy Merlin Polska w ramach Funduszu Solidarnościowego.
Dzięki temu w miejscu dawnych sal lekcyjnych powstało 10 mieszkań, 2 łazienki, aneksy kuchenne oraz w pełni wyposażona kuchnia z jadalnią.
Obiekt obecnie służy uchodźcom wojennym z Ukrainy, ale w przyszłości może być przeznaczony na inne potrzeby lokalnej społeczności.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: W byłej Szkole Podstawowej w Rozalinie powstały kwatery dla uchodźców z Ukrainy [ZDJĘCIA].
Co dalej z petycjami?
Na razie nie wiadomo, kto stoi za złożonymi petycjami ani jaka jest ich treść. Pewne jest jedno – temat migrantów wraca w przestrzeni publicznej i budzi emocje. Komisja Rady Miejskiej będzie musiała odnieść się do dokumentów.
Sprawa tajemniczych petycji pokazuje, że imigracja to temat wrażliwy społecznie. Czy petycje będą miały wpływ na decyzje samorządu? O tym przekonamy się już wkrótce.