W czwartek (27.11), o godz. 17:00, w Samorządowym Ośrodku Kultury w Nowej Dębie komitet „Ratunek dla Nowej Dęby” zaprasza mieszkańców na otwarte zebranie poświęcone zagrożeniu secesją Chmielowa i Cyganów oraz propozycji powołania gminy miejskiej Nowa Dęba.
Idea utworzenia nowej gminy z Chmielowa i sołectwa Cygany, choć pojawiała się już wcześniej, dziś nabiera realnych kształtów.
Chmielów chce secesji
W marcu 2024 roku sołtys Chmielowa, Damian Wolan, ogłosił powstanie Stowarzyszenia na Rzecz Utworzenia Gminy Chmielów, które – jak podaje – ma poparcie 95 procent mieszkańców.
Zwolennicy secesji argumentują, że samorząd lokalny z siedzibą w Nowej Dębie skupia inwestycje głównie na mieście, zaniedbując wsie.
Jednak według komitetu „Ratunek dla Nowej Dęby” realizacja tych planów spowodowałaby jednak poważne straty dla całej dotychczasowej gminy, w tym dla Tarnowskiej Woli, Jadachów, Alfredówki, Rozalina, Bud Stalowskich i samego miasta.
Głos lidera komitetu
Lider inicjatywy „Ratunek dla Nowej Dęby”, Marek Ostapko, jasno przedstawia swe stanowisko:
– Grupa mieszkańców Chmielowa postanowiła wypowiedzieć wojnę pozostałej części gminy, w tym Nowej Dęby. Jeśli ktoś chce odebrać nam jako wspólnocie 50 procent dochodów, a zostawić 90 procent kosztów, bylibyśmy jedną z najbiedniejszych gmin w Polsce. Groziłoby nam nieustanne ryzyko bankructwa. To co robimy, to kontratak – mówił w rozmowie z Tygodnikiem Nadwiślańskim.
Według Ostapki postawa obecnych władz gminy jest bierna, a sytuacja wymaga zdecydowanych działań. Jednym z nich ma być powołanie gminy miejskiej obejmującej Nową Dębę i Rozalin.
Rozalin zapleczem?
Zdaniem komitetu, po ewentualnym odłączeniu Chmielowa obecna gmina nie byłaby w stanie utrzymać miasta i pięciu sołectw.
Rozwiązaniem ma być utworzenie gminy miejskiej Nowa Dęba wraz z Rozalinem, co zapewniłoby stabilność finansową i możliwość dalszego rozwoju.
Rozalin jest naturalnym zapleczem urbanistycznym miasta: łączy go z Nową Dębą stacja kolejowa „Dęba Rozalin” oraz ulica Dębska.
Miejscowość ta posiada też drogę powiatową, dzięki czemu koszty jej utrzymania są minimalne. Daje również przestrzeń, której brakuje Nowej Dębie ograniczonej z jednej strony granicami Majdanu Królewskiego, a z drugiej poligonem.
Co Nowa Dęba może stracić?
Organizatorzy akcji „Ratunek dla Nowej Dęby” ostrzegają przed poważnymi konsekwencjami:
- spadkiem wpływów z podatków,
- zmniejszeniem środków na oświatę, infrastrukturę, transport i inne potrzeby,
- wzrostem kosztów utrzymania jednostek miejskich,
- ryzykiem zatrzymania kluczowych inwestycji,
- możliwością popadnięcia w stan zagrożenia finansowego.
Według komitetu byłoby to najpoważniejsze wyzwanie dla gminy od wielu lat.
Dzień decyzji
Spotkanie w SOK-u będzie nie tylko dyskusją, lecz także momentem rozpoczęcia zbiórki podpisów pod inicjatywą „Ratunek dla Nowej Dęby”.
Organizatorzy apelują do mieszkańców Nowej Dęby i Rozalina o udział, podkreślając, że przyszłość miasta zależy od zaangażowania ludzi, którzy w nim żyją.
Termin i miejsce:
- Czwartek, 27 listopada 2025 roku, godz. 17:00
- Samorządowy Ośrodek Kultury w Nowej Dębie, Sala Lustrzana (I piętro)
Dlaczego warto przyjść?
- Aby dowiedzieć się, jakie skutki może mieć secesja Chmielowa.
- Aby zrozumieć, jakie działania proponuje komitet.
- Aby wyrazić swoje zdanie i poprzeć inicjatywę.
- Aby mieć realny wpływ na przyszłość miasta.






